W obecnych realiach – szczególnie Internetowych – mamy do czynienia z ciekawym zjawiskiem. Otóż coraz więcej osób, nawet tych z poza branży Influencerów, zaczyna kreować swój wizerunek w portalach społecznościowych – Facebook, Instagram. Dlaczego jest to złe i nie powinno się tak robić? – warto się przekonać.
Czym jest kreowanie wizerunku?
Kreowanie wizerunku to nic innego, jak zmienianie swojego prawdziwego ,,ja”, w internetową jednostkę, która ukazując się w samych superlatywach, nie pozwala, aby jej oglądacze, dostrzegli czegoś niepożądanego w jej nieskazitelnej, wytworzonej osobowości.
Wcześniejszy opis idealnie ukazuje obraz dzisiejszych celebrytów, którzy wybili się, np. na YouTube. I oczywiście nie jest to nic nowego, gdyż osoby sławne istniały już od średniowiecza – trochę w inny sposób. Jednakże ludzie z poza branży – bierni lub aktywni użytkownicy – zaczynają powoli czerpać wzorce od Influencerów. To jest właśnie kreowanie wizerunku.
Dlaczego jest to złe?
Kreowanie wizerunku jest złe z kilku, bardzo istotnych powodów. Wśród nich znajdziemy przede wszystkim:
– utrata własnego ,,ja”;
– ukazywanie niespełnialnych oraz niemożliwych do wprowadzenia w życie wzorców – co zresztą coraz częściej się dzieje;
– strach przed poznaniem prawdy o naszym życiu ,,prawdziwym”;
– separacja od dotychczasowego życia, poczucie wstydu;
– Utrata orientacji kim tak naprawdę się jest – powrót do pierwotnego pytania;
– wytworzenie sztucznej i nieprawdziwej osoby, która nie istnieje oraz istnieć nigdy nie będzie;
Widać więc, że skutki kreowania wizerunku są bardzo szkodliwe, a długoterminowo mogą stać niebezpieczne dla zdrowia psychicznego (duszenie własnego ,,ja” jest jedną z najgorszych rzeczy dla naszej psychiki).
Pozostań sobą!
Wizja gdzie każdy człowiek będzie dosłowną kreacją a nie sobą, brzmi naprawdę przerażająco – dehumanizująco. Trzeba zatem pozostać sobą w każdej sytuacji, nawet w Internecie. No bo po co tworzyć coś, co nigdy nie stanie się prawdą, a przy okazji zachęci do tego innych z identycznymi konsekwencjami?
Bycie sobą nie męczy a kreacja robi to bez przerwy. Naprawdę warto pozostać na zawsze kimś, kim jest się realnie.