Dzieciństwo a udany związek. Co mają ze sobą wspólnego?

Co dziecięce doświadczenia mają zatem wspólnego z relacjami budowanymi w dorosłości? / Pexels

Stworzenie związku, którego fundamentami są miłość, zaufanie i wzajemny szacunek, to marzenie wielu osób. Nie wszyscy mają jednak szczęście zbudować wartościową relację, trwającą nieprzerwanie przez kolejne lata. Znacznie więcej kobiet i mężczyzn ma na swoim koncie solidny bagaż rozczarowań.

Często zadają sobie pytanie dlaczego mają pecha w miłości, podczas gdy ktoś inny żyje w szczęśliwym związku. W wielu przypadkach kluczem do odpowiedzi okazuje się dzieciństwo.

Co dziecięce doświadczenia mają zatem wspólnego z relacjami budowanymi w dorosłości?

Poszukiwanie niezaspokojonych potrzeb

Ludzie, którzy w dzieciństwie nie mieli zaspokojonych podstawowych potrzeb, takich jak potrzeba bezpieczeństwa lub akceptacji, mogą usilnie próbować znaleźć je w życiu dorosłym. Często traktują związek jako lekarstwo na wszystkie bolączki, a od partnera oczekują ciągłego potwierdzania miłości.

Wszystko to wynika z wewnętrznego poczucia, że nie są „wystarczająco dobrzy”, aby zostać obdarzonym uczuciem. Takie podejście bardzo mocno rzutuje na jakość miłosnej relacji. Doprowadza do nadmiernej zależności od drugiej osoby, zazdrości lub problemów w komunikowaniu swoich potrzeb.

Całkowicie odmiennie funkcjonują z kolei ludzie, których potrzeby emocjonalne w dzieciństwie były zauważane i zaspokajane. W miłosne związki wchodzą z zaufaniem, pewnością siebie oraz przekonaniem, że nie jest to ich „być albo nie być”. Równie dobrze mogą być szczęśliwi wiodąc życie singla.

Powielanie schematów

Kolejnym zagrożeniem jest powielanie schematów, które obserwowało się w dzieciństwie. Jako że człowiek uczy się w dużej mierze poprzez naśladownictwo, chcąc nie chcąc czerpie wiedzę z zachowań swoich rodziców. Kobieta, której matka godziła się na brak szacunku ze strony męża, może mieć problem z wyegzekwowaniem swoich praw lub uznawać podobne zachowania za normę. Konsekwencją będzie uwikłanie się w toksyczny związek.

Czy nasza przeszłość determinuje zatem powodzenie w miłości, a osoby z trudnym dzieciństwem są skazane na uczuciową porażkę? Absolutnie nie! Kluczową kwestią jest świadomość mechanizmów swoich zachowań i wprowadzenie odpowiednich zmian.