Związki. Kto je zrozumie? Każdy jest inny, niemal pod każdym względem. Ludzie nawiązują relacje, by następnie je zerwać. Potem wchodzą w kolejne. Z reguły przyjęło się, że nawiązujemy relacje z osobami w podobnym wieku. Zdarza się jednak i tak, że ludzie wchodzą w relacje z dość dużą różnicą wieku i to nie tylko młodsze partnerki ze starszymi partnerami. Znamy przypadki, kiedy to starsze kobiety związują się z młodszymi i to dużo mężczyznami. Czy taki związek może być udany?
Dlaczego ludziom trudniej zaakceptować związek młodszego mężczyzny i starszej kobiety?
Nie są one codziennością. Stereotypy wykształciły w naszych głowach obrazek, że to mężczyzna powinien być starszy. Być może dlatego, że panowie dojrzewają wolniej? Mają zapewnić kobiecie poczucie bezpieczeństwa, wewnętrzny spokój… ale czy to znaczy, że dojrzała i starsza kobieta nie może oczekiwać tego samego od młodszego mężczyzny? Dla nikogo nie jest zdziwieniem związek starszego mężczyzny i młodszej kobiety lub też osób w równoległym wieku. Tak właśnie ukształtowała nas kultura.
Co ma wspólnego młodszy mężczyzna z odpowiedzialnością?
Zacznijmy od tego, ze wszystko to zależy od etapu życia, na jakim znajduje się aktualnie mężczyzna. Jeśli ma 20-30 lat, możliwe, że jest to jeszcze okres przeżywania młodości, doświadczania, próbowania i testowania. Z uwagi na to, że granica wieku w zakładaniu rodziny znacznie się przesuwa, osiąganie dojrzałości przez mężczyzn – również. W przypadku relacji młodszych mężczyzn i starszych kobiet, wielokrotnie można zaobserwować zjawisko, kiedy to samiec chce zaimponować swojej kobiecie. Wówczas dojrzewa szybciej, ponieważ jej priorytety stają się dla niego ważniejsze. Chce dopasować się do niej, do jej towarzystwa, stylu życia. Jeśli to się nie udaje, związek najczęściej się rozpada. Bywa jednak i tak, że relacja może przetrwać i wówczas możemy mówić o większej dojrzałości i odpowiedzialności u młodszego mężczyzny.
Jak wyglądają związki młodszych mężczyzn ze starszymi kobietami?
Oczywiście nie jest to reguła, ale można powiedzieć, że ona przejmuje od niego sporo spontaniczności i radości z życia. On zaś uczy się od niej odpowiedzialności, zaradności i dawania jej poczucia bezpieczeństwa. Nie dla wszystkich jest to zrozumiałe. Dla wielu wręcz odrzucające. A jednak takie relacje mają miejsce i wiele z nich kończy się happy endem. Wszystko zależy również od charakteru osób, które dobrały się w parę, kompromisów i wzajemnego dopasowania się. Nie ma rzeczy niemożliwych. Jeśli dwoje ludzi naprawdę chce być ze sobą, to będzie i nic ani nikt nie stanie im na przeszkodzie. Zwłaszcza wiek. Miłości nie mierzy się ani w centymetrach, ani w liczbach.